Bóg bogaty w miłosierdzie - rekolekcje dla uzależnonych i ich rodzin
W dniach 11-13 listopada 2016 roku w Skorzeszycach odbyły się rekolekcje dla osób uzależnionych i ich rodzin. Hasłem przewodnim były słowa z Pisma Świętego: "Miłosierdzie Boże ponad wszystkie dzieła Jego" (Ps 144‚9).Po raz pierwszy w naszej diecezji‚ w takiej formie‚ zostały zorganizowane rekolekcje dla trzeźwiejących alkoholików i osób współuzależnionych. Podczas tych duchowych ćwiczeń‚ nie zabrakło również lekcji z patriotyzmu. Uczestnicy przygotowali i zaprezentowali występ artystyczny z okazji Narodowego Święta Niepodległości. W sobotę mogliśmy brać udział w historycznym wydarzeniu związanym z ziemią świętokrzyską. Na Łysicy został zainstalowany nowy drewniany krzyż‚ który uroczyście poświęcił w kościele parafialnym w Świętej Katarzynie proboszcza ks. Jarek Majka. Kilkadziesiąt osób związanych z ruchami trzeźwościowymi poniosło znak naszego zbawienia‚ odprawiając nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Głównymi organizatorami i pomysłodawcami tego wydarzenia był proboszcz parafii Świętej Katarzyny ks. Jarek Majka oraz burmistrz Gminy Bodzentyn pan Dariusz Skiba. W ten sposób uczestnicy rekolekcji mogli nie tylko nabierać siły duchowej‚ ale też fizycznej. Wśród wielu punktów rekolekcji należy wspomnieć o spotkaniach "Małej Czarnej"‚ gdzie rozmowy trwały nieraz kilka ładnych godzin‚ a i tak nikomu się nie nudziło. Już teraz zapraszam za rok do udziału w takich rekolekcjach‚ szczególnie wszystkich‚ którym leży na sercu trzeźwość osobista i bliskich.
Czas rekolekcji tak wspomina jeden z uczestników:
"Mam na imię Tomek‚ jestem alkoholikiem trzeźwiejącym jakiś czas (kilka lat). Specjalnie napisałem kilka lat‚ by zwrócić być może czyjąś uwagę na swój czas trwania w abstynencji‚ który z mojego doświadczenia nie ma się nijak do jakości zdrowienia. Na Diecezjalnych Spotkaniach Trzeźwościowych w Chęcinach padło do mnie pytanie - Tomek szykują się rekolekcje trzeźwościowe w Skorzeszycach‚ nie miałbyś chęci się wybrać? Jasne‚ że tak! - padła ma odpowiedź. Tak jak na początku zauroczony Wspólnotą trwam nadal w wierze‚ że warto się trzymać Tych ludzi. Z Nimi Siła i zrozumienie. Ciepły Duch‚ miła atmosfera‚ przyjazne‚ spokojne relacje... Po jakimś czasie dostałem program spotkań i... chwila zastanowienia‚ zawahania się‚ może nawet dreszczyk obrzydzenia...? Coś się we mnie kłóciło...‚ coś podpowiadało - Tyle religijności tam będzie‚ a ty nie taki znów wyrywny w tych sprawach. Po co ci to? Czy tego tak naprawdę potrzebujesz‚ czy chociażby chcesz? Własny syn częściej chodzi do kościoła niż ty‚ nie wspominając o starszej chodzącej o kuli sąsiadce z drugiego piętra... Nie potrafisz wysiedzieć na mszy jednej godziny‚ nie rozglądając się wokół‚ patrząc na przebarwienia ścian‚ nierówno ułożone płytki i glify w oknach znacznie odbiegające od pionu. Jedna godzina dla ciebie to już wieczność‚ a rwiesz się na trzy dni? Musisz faktycznie mieć zdrowo nawalone pod kopułką! Jak to dobrze‚ że mam chorą Pychę i wybujałe EGO :) Dałem słowo‚ że pojadę‚ no to jak tu się wycofać? Głupio jakoś‚ co inni o mnie powiedzą? Ja taki wspaniały‚ najlepiej zdrowiejący alkoholik w całym AA i ma teraz stracić ten cały swój "Dorobek"? NIE! Z zaciśniętymi zębami‚ ale wytrzymam i tak nie znam wszystkich modlitw i tekstów‚ więc nie będę się zbytnio wysilał. W programie przedstawienie o niepodległości‚ to zajmę się tym‚ a czas szybciej zleci. Jadę! .... Teraz siedzę przed kompem w okularach i zastanawiam się jakimi słowami wyrazić swoją wdzięczność za cały ten czas spędzony na rekolekcjach? Moje chore wyobrażenie religii‚ rekolekcji... kościoła‚ wyryte było w mojej pokaleczonej duszy przez masę różnych nieciekawych doświadczeń i niekoniecznie własnych. To był bardzo dobry czas dla mnie chorego człowieka‚ wciąż zmagającego się ze swoimi przywarami i ułomnościami. Jeśli mam chorą duszę‚ to gdzie znajdę lekarstwo na nią‚ jak nie w "Przychodni ludzkich Serc i Dusz" zwanej dla mnie potocznie Kościołem? Dziękuję ks. Kamilowi‚ ks. Tadeuszowi i ks. Damianowi! Tak zwyczajnie‚ po prostu DZIĘKUJĘ! BÓG ZAPŁAĆ - bo nadal jestem sknerą‚ ale teraz z trochę innym spojrzeniem". -- Tomasz alkoholik
Relacje z tego wydarzenia w Radiu eM Kielc znajdziesz klikając w link:
http://em.kielce.pl/kosciol/nowy-krzyz-na-lysicy
Czas rekolekcji tak wspomina jeden z uczestników:
"Mam na imię Tomek‚ jestem alkoholikiem trzeźwiejącym jakiś czas (kilka lat). Specjalnie napisałem kilka lat‚ by zwrócić być może czyjąś uwagę na swój czas trwania w abstynencji‚ który z mojego doświadczenia nie ma się nijak do jakości zdrowienia. Na Diecezjalnych Spotkaniach Trzeźwościowych w Chęcinach padło do mnie pytanie - Tomek szykują się rekolekcje trzeźwościowe w Skorzeszycach‚ nie miałbyś chęci się wybrać? Jasne‚ że tak! - padła ma odpowiedź. Tak jak na początku zauroczony Wspólnotą trwam nadal w wierze‚ że warto się trzymać Tych ludzi. Z Nimi Siła i zrozumienie. Ciepły Duch‚ miła atmosfera‚ przyjazne‚ spokojne relacje... Po jakimś czasie dostałem program spotkań i... chwila zastanowienia‚ zawahania się‚ może nawet dreszczyk obrzydzenia...? Coś się we mnie kłóciło...‚ coś podpowiadało - Tyle religijności tam będzie‚ a ty nie taki znów wyrywny w tych sprawach. Po co ci to? Czy tego tak naprawdę potrzebujesz‚ czy chociażby chcesz? Własny syn częściej chodzi do kościoła niż ty‚ nie wspominając o starszej chodzącej o kuli sąsiadce z drugiego piętra... Nie potrafisz wysiedzieć na mszy jednej godziny‚ nie rozglądając się wokół‚ patrząc na przebarwienia ścian‚ nierówno ułożone płytki i glify w oknach znacznie odbiegające od pionu. Jedna godzina dla ciebie to już wieczność‚ a rwiesz się na trzy dni? Musisz faktycznie mieć zdrowo nawalone pod kopułką! Jak to dobrze‚ że mam chorą Pychę i wybujałe EGO :) Dałem słowo‚ że pojadę‚ no to jak tu się wycofać? Głupio jakoś‚ co inni o mnie powiedzą? Ja taki wspaniały‚ najlepiej zdrowiejący alkoholik w całym AA i ma teraz stracić ten cały swój "Dorobek"? NIE! Z zaciśniętymi zębami‚ ale wytrzymam i tak nie znam wszystkich modlitw i tekstów‚ więc nie będę się zbytnio wysilał. W programie przedstawienie o niepodległości‚ to zajmę się tym‚ a czas szybciej zleci. Jadę! .... Teraz siedzę przed kompem w okularach i zastanawiam się jakimi słowami wyrazić swoją wdzięczność za cały ten czas spędzony na rekolekcjach? Moje chore wyobrażenie religii‚ rekolekcji... kościoła‚ wyryte było w mojej pokaleczonej duszy przez masę różnych nieciekawych doświadczeń i niekoniecznie własnych. To był bardzo dobry czas dla mnie chorego człowieka‚ wciąż zmagającego się ze swoimi przywarami i ułomnościami. Jeśli mam chorą duszę‚ to gdzie znajdę lekarstwo na nią‚ jak nie w "Przychodni ludzkich Serc i Dusz" zwanej dla mnie potocznie Kościołem? Dziękuję ks. Kamilowi‚ ks. Tadeuszowi i ks. Damianowi! Tak zwyczajnie‚ po prostu DZIĘKUJĘ! BÓG ZAPŁAĆ - bo nadal jestem sknerą‚ ale teraz z trochę innym spojrzeniem". -- Tomasz alkoholik
Relacje z tego wydarzenia w Radiu eM Kielc znajdziesz klikając w link:
http://em.kielce.pl/kosciol/nowy-krzyz-na-lysicy