Panie Jezu Chryste, jedyny Panie i Zbawicielu, dziękuję Ci za Twoją nieskończoną miłość, którą okazałeś na krzyżu. Z głębi serca dziękuję, że jesteś moim najlepszym Przyjacielem. Nie pozwól mi ranić Twojego Najświętszego Serca grzechami, zwłaszcza takimi, które prowadzą do uzależnienia i odebrania wolności oraz zdolności kochania Ciebie czystym sercem. Proszę Cię o łaskę życia w Twoich promieniach miłości i miłosierdzia. Pragnę żyć w wolności Dziecka Bożego, bez nałogów, bez sięgania po
alkohol i inne środki narkotyczne.
W roku Narodowego Kongresu Trzeźwości, za wstawiennictwem Maryi, Matki Pięknej Miłości, chcę Ci złożyć moje dobre pragnienia i postanowienia, by w swoim życiu pielęgnować cnotę trzeźwości, miłować Kościół święty i moją Ojczyznę. Amen.
Dziś w intencji trzeźwości modlą się:
dołącz do modlitwy
W roku Narodowego Kongresu Trzeźwości, za wstawiennictwem Maryi, Matki Pięknej Miłości, chcę Ci złożyć moje dobre pragnienia i postanowienia, by w swoim życiu pielęgnować cnotę trzeźwości, miłować Kościół święty i moją Ojczyznę. Amen.
Dziś w intencji trzeźwości modlą się:
dołącz do modlitwy
NOWE ŻYCIE Z JEZUSEM
KRZYWDY NAM NIE ZROBIEWANGELIA (Mk 1‚14-20)
Gdy Jan został uwięziony‚ Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię. Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego‚ ujrzał Szymona i brata Szymonowego‚ Andrzeja‚ jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. Jezus rzekł do nich: Pójdźcie za Mną‚ a sprawię‚ że się staniecie rybakami ludzi. I natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. Idąc dalej‚ ujrzał Jakuba‚ syna Zebedeusza‚ i brata jego Jana‚ którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał‚ a oni zostawili ojca swego‚ Zebedeusza‚ razem z najemnikami w łodzi i poszli za Nim.
KOMENTARZ
Nie muszą odwoływać się do czarów i wyroczni‚ nie muszą zgadywać‚ czego Bóg może chcieć od ich życia. On sam przychodzi i mówi‚ czego chce.
Te spotkania‚ krótkię i bardzo konkretne‚ są dowodem na to‚ jak bardzo Bóg pragnie‚ by ludzkie życie mogło się spełnić‚ by człowiek robił to‚ przez co najpełniej zrealizuje tkwiące w nim możliwości. Jezus składa im propozycję‚ którą oczywiście mogą odrzucić. Ta propozycja jest jednak doskonale "trafiona" i dlatego taka atrakcyjna. Mają być rybakami‚ ponieważ już są rybakami. Mają łowić‚ ponieważ dobrze to potrafią. Rzecz nie w tym‚ by żyć przeciwko samemu sobie‚ by wybór wiązał się z zaprzeczeniem tego‚ co Bóg człowiekowi dał. Po co miałby zabierać coś‚ co sam podarował? On daje więcej i pozwala w pełni wykorzystywać to‚ w co ludzi wyposażył.
Dlatego właśnie uczniowie nie boją się iść. Wiedzą‚ że Jezus nie jest tym‚ kto zabiera‚ lecz tym‚ kto porządkuje i wydobywa z nas najlepsze‚ co mamy. Można mu ufać‚ bo krzywdy nam nie zrobi.
Źródło: W drodze do Światła - ks. Miłosz Hołda