

Panie Jezu Chryste, jedyny Panie i Zbawicielu, dziękuję Ci za Twoją nieskończoną miłość, którą okazałeś na krzyżu. Z głębi serca dziękuję, że jesteś moim najlepszym Przyjacielem. Nie pozwól mi ranić Twojego Najświętszego Serca grzechami, zwłaszcza takimi, które prowadzą do uzależnienia i odebrania wolności oraz zdolności kochania Ciebie czystym sercem. Proszę Cię o łaskę życia w Twoich promieniach miłości i miłosierdzia. Pragnę żyć w wolności Dziecka Bożego, bez nałogów, bez sięgania po
alkohol i inne środki narkotyczne.
W roku Narodowego Kongresu Trzeźwości, za wstawiennictwem Maryi, Matki Pięknej Miłości, chcę Ci złożyć moje dobre pragnienia i postanowienia, by w swoim życiu pielęgnować cnotę trzeźwości, miłować Kościół święty i moją Ojczyznę. Amen.
Dziś w intencji trzeźwości modlą się:
dołącz do modlitwy
W roku Narodowego Kongresu Trzeźwości, za wstawiennictwem Maryi, Matki Pięknej Miłości, chcę Ci złożyć moje dobre pragnienia i postanowienia, by w swoim życiu pielęgnować cnotę trzeźwości, miłować Kościół święty i moją Ojczyznę. Amen.
Dziś w intencji trzeźwości modlą się:
dołącz do modlitwy
NOWE ŻYCIE Z JEZUSEM
MNIEJ NERWOWOEWANGELIA (Mk 8‚1-10)
W owym czasie‚ gdy znowu wielki tłum był z Nim i nie mieli co jeść‚ przywołał do siebie uczniów i rzekł im: żal mi tego tłumu‚ bo już trzy dni trwają przy Mnie‚ a nie mają co jeść. A jeśli ich puszczę zgłodniałych do domu‚ zasłabną w drodze; bo niektórzy z nich przyszli z daleka. Odpowiedzieli uczniowie: Skąd tu na pustkowiu będzie mógł ktoś nakarmić ich chlebem? Zapytał ich: Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem. I polecił ludowi usiąść na ziemi. A wziąwszy siedem chlebów‚ odmówił dziękczynienie‚ połamał i dawał uczniom‚ aby je rozdzielali. I rozdali tłumowi. Mieli też kilka rybek. I nad tymi odmówił błogosławieństwo i polecił je rozdać. Jedli do sytości‚ a pozostałych ułomków zebrali siedem koszów. Było zaś około czterech tysięcy ludzi. Potem ich odprawił. Zaraz też wsiadł z uczniami do łodzi i przybył w okolice Dalmanuty.
KOMENTARZ
Wszystko kończy się dobrze‚ gdy uczniowie i tłum idą za wskazaniami Jezusa. Gdy nie poddają się zniechęceniu‚ nie dają się pognębić trudnej sytuacji. Jezus nie zostawia ich bez pomocy.
Sprawa wydaje się beznadziejna. Słychać to w pytaniu uczniów‚ którzy dobrze wiedzą‚ jakie są ich możliwości i zdają sobie sprawę‚ gdzie się znaleźli. Oddają jednak Jezusowi to‚ co mają. I posłusznie wypełniają Jego polecenie‚ by rozdać ludowi chleb i ryby. Tłum jest w jeszcze trudniejszej sytuacji. Ci ludzie poszli za Jezusem‚ wielu z nich zapewne pod wpływem impulsu. Nie myśleli o tym‚ co będzie. Ale Jezus o tym myśli. Mają usiąść na ziemi i poczekać na Jego ruch. Gdyby teraz nerwowo ruszyli w drogę‚ wielu z nich mogłoby mieć duży problem z dotarciem do domu. Oni jednak wypełnili Jego polecenie. Dlatego dostali to‚ co było im potrzebne. Czasem wykonujemy zbyt nerwowe ruchy i dlatego nie możemy otrzymać tego‚ czego naprawdę potrzebujemy. Bądźmy nieco bardziej cierpliwi. Posłuchajmy Jezusa‚ pójdźmy za Jego wskazaniami‚ a wówczas nawet z beznadziejnych sytuacji znajdzie się wyjście.